Małgosia: Christiania ma swoją pocztę, na którą należy pójść, by zapytać czy coś przyszło, bo nie ma listonosza. Tam odebrałam list od Joanny Klakli i Fryderyka Heinzela. Ale radość! Większe przesyłki odbiera się na normalnej, duńskiej poczcie w dzielnicy.
Tuba zawierała dar od Polskiego Instytutu, tapetę z madwoman łowickim, torbę „Dzień Dobry”, z którą od tej pory zawsze jeździłam na zakupy. Była tam też książka „Dom Polski”, jak najbardziej w temacie. Dziękujemy!
Dziękujemy! pijemy na tarasie :)
na zdrowie:)
rzeczywiście jest dziwna… taka śmietankowa, piankowa. bardzo dobra
Hardcore in Christiania.
mieszkamy w spokojnej okolicy nie na Pusherstreet ;)
Mamy za co łapać
o muchxomorku…
urząd pocztowy Christiania i Małgosia z waszą muchomorzastą przesyłką :)
W razie nagłej potrzeby mamy do kogo się modlić…
“their religion is also their paid profession” …the true religion, like the true art is not a paid profession
Every object, every being, is a jar full of delight. Be a connoisseur, and taste with caution. Jallal al-Din Rumi