Śniadanie

Małgosia: Ben zrobił nam na śniadanie barokowe musli na ciepło. Przy posiłku wspólnie zastanawialiśmy się co należało by zrobić w domu, by krótkim czasie stosunkowo dobrze mu pomóc.
 — Przede wszystkim należały pozbyć się tego zapachu. Wietrzenie to za mało.
 — Trzeba pomalować na nowo ściany… Może w ten sposób stęchlizna stanie się nieco lżejsza, mniej dusząca…
  Oskrobanie ścian z pleniących się wszędzie naklejek, pocztówek i innych karteluszków oraz wymalowanie ich na biało, zdawało się rozsądnym rozwiązaniem. Dom należało też wysprzątać. Zdecydowaliśmy również o przeniesieniu lampy. Po podziale obowiązków, pojechałam na zakupy a Ben zajął się skrobaniem ścian i szpachlowaniem dziur. Bruno czytał.

Eat whole grains and local, seasonal vegetables, using a bit of salt, oil, and traditional condiments. Chew each mouthful of food fifty times or more.George Ohsawa

5 przemyśleń nt. „Śniadanie”

  1. barokowe musli, ingrediencje: płatki owsa, orkiszu, jęczmienia, żyta, ryżu, prosa, orzechy laskowe, włoskie, brazylijskie, migdały, nasiona dyni, słonecznika, siemię lniane, sezam, wiórki kokosowe, jagody goji, żurawina, rodzynki, daktyle i figi. cynamon albo kakao. świeże jabłko albo banan albo inny świeży owoc. woda oczywiście.
     musli namoczyć kilka godzin przed jedzeniem, po pierwsze lepiej się je (nie jak mokre trociny), po drugie orzechy i nasionka powinny wybudzić się z zasuszenia, powinna wrócić do nich wraz z wodą życiodajna energia zanim się nimi nakarmimy no i siemienia lnianego nie trzeba mielić, bo po kilku godzinach w wodzie samo się otwiera i rozpuszcza. suszone owoce, typu daktyle i figi powinno się wcześniej opłukać (suszyły się na ziemi).
     smacznego i dużo zdrowia życzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *